Forum Forum Klubu Rotunda Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ELIMINACJE POZNAŃ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Klubu Rotunda Strona Główna -> Przegląd Kabaretów PAKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 10:36, 01 Mar 2007    Temat postu: ELIMINACJE POZNAŃ

Z kronikarskiego obowiązku podam listę prezentujących się wczoraj na Oborowej scenie w Poznaniu:

1. 7%
2. Podłosię - "O rety to już"
3. Magda Mleczak - "Kariera Zdzisława Śrubki"
4. Hlynur - "Polityka ???"

Mimo zapowiedzi nie pojawily się kabarety - Kabaret Obywatelski i Grupa Trzymająca Kulturę.

Po zeszłorocznych eliminacjach z ulgą przeczytałem, że komisja rekrutacujna zakwalifikowała do eliminacji mniej kabaretów niż się zgłosiło, niestety chyba nie przyniosło to takiego efektu jakby wszyscy sie spodziewali.



Kabaret 7%
Wiele dobrych pomysłów dla których zabrakło zakończenia. Czasami chciało sie krzyknąc "A zaczynało sie tak pieknie!". Wyjde na starsznego potwora z takim pokręconym ogonkiem i nosem przypominajacym kontakt jak powiem, że podsumowaniem tego występu są słowa samego kabaretu "do dupy z takim kabaretem".
Kiedy skreśliłem juz kabaret i czekałem z niecierpliwością na natępny pokaz pojawił się "Dudi Dance" - super pomysł, ale znów bez zakończenia Sad

Kabaret Podłosię
Niechcę być tym złym, ale :
- nie wolno zapominać o wyciągniętym z publiczności gościu
- nie zapominać o rzeczach które dało sie widowni, bo mogą wrócić w nieoczekianym momencie - patrz piosenka
i jeszcze jedno, ja wiem, że występ był w oborze, ale zeby od razu taki bajzel zostawiać.

Magda Mleczak
Przypominając sobie występ Magdy powiem szczerze boję się cokolwiek napisac o "Karierze Zdzisława Śrubki" - ten człowiek zaszedł naprawde wysoko i ja niechciałbym stanąć na jego drodze Wink

Hlynur
Długo zastanawiałem się co napisać. Powiem tak - poprawnie, ale zeszłoroczny program był zdecydowanie lepszy.


Jeszcze jedno małe PS:
Dlaczego prawie w każdym wystepie pokazywał sie ktoś, kto miał rozdarte na szwie spodnie, rozdartą na szwie koszulę ? Nowa moda ?

Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy kiedy pędziłem do pracy. Nie chciałbym się stać przyczyną masowej emigracji młodych kabareciarzy do Irlandii czy Wielkiej Brytanii. Chciałbym aby krytyka spowodowała, że przez następny rok będą ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Aby za rok zaskoczyć widzów swoim warsztatem i pomysłami.
Powrót do góry
ganda4




Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:45, 02 Mar 2007    Temat postu: Drugi dzień eliminacji Poznań

W sumie- nie byłam na pierwszym dniu eliminacji, ale...

W sumie wystąpiło sześć kabaretów: Czesłaf, The Rolnik Stons, Kabaret Oko, Kabaret Grzechu Warty, Babeczki z Rodzynkiem, Kabaret My

Kabaret Czesłaf
Szkoda trochę, że wystąpili na samym początku, to jest najtrudniejsze. Ale- Pierwszy skecz i strzał w dziesiątkę- program ochrony świadków w którym uczestniczą najwyższe władze - dla mnie super.
Co do kolejnego skeczy znowu trafiony- wymyślanie artykułu na pierwszą stronę gazety, gdzie ze zwykły domowy wypadek trafia na pierwszą stronę gazety, oraz artykuł na drugą stronę "Rysio z Klanu odchodzi z Klanu"- i puenta "Ciężko coś wymyślić do takiej gazety - fakt..."
Skecz Opieka Społeczne-nie trafił w mój gust, chociaż miał dla mnie swoje perełki "Jeśli wejdziesz między niemce musisz wozić się w BMCe" czy na dysleksję kupił mu scrable.
Operator koparki- rozmowa kwalifikacyjna w sprawie pracy- Nie zatrudniam z wyższym, bo filozof będzie się zastanawiał, czy ta koparka istnieje, teolog będzie szukał najkrótszej drogi do jej zbawienia, Po AWFie będzie ją chciał przeskoczyć, a po kulturoznawstwa naćpa się i koparka będzie chciała go pożreć...
Program przemoc w rodzinie- bardzo fajny, dynamiczny występ- cały czas coś się dzieje, dopracowane w szczegółach, jak z resztą cały występ.
Fajne krótkie skecze -"co pan sprzedaje" - "pościele", czy dzicy lokatorzy-
pomysł super- nie było dziur na scenie.
Popisowy numer- gotowanie, sympatyczny skecz, chociaż troszkę się przeraziłam widząc wbiegającego gościa z nożem w widownię.
Ogólnie duży plus za występ, wszystko ładnie dopracowane, przyciągające uwagę- nie można się do niczego doczepić Very Happy

The Rolnik Stons
Pierwszy skecz i skucha- po raz kolejny mordowane na scenie zmieniające się motywy muzyczne w tle i scenki do muzyki- finał- "bez końca" - słowa chłopaka który siedział obok mnie na widowni.

Wpadka kabaretu, w momencie gdy rozstawiali drabinę- chociaż publiczność przyjęła tą wpadkę na wesoło.
W całym występie tego kabaretu największe brawa otrzymał Pan techniczny, który wszedł na scenę by pomóc ustawić drabinę...

Skecz Słoneczny Patrol - hmmm- zadam pytanie, czy chłopak występujący w tym skeczu aż tak się wstydził, ze stał tyłem do publiczności i mówił do ściany, czy chciał pokazać swój tyłek, który cały czas wypinał w publikę?
Brak zakończenia pomysłu, w tylnych rzędach nie widać co się dzieje na scenie, w momencie gdy ratują topielca. W tylnych rzędach ludzie nawet wstawali aby coś zobaczyć, jednak nie przyniosło to rezultatu.
I jeszcze jedna myśl jaka mi się nasunęła- na scenę wychodziła dziewczyna, aby wnieść sprzęt, ustawić mikrofony (z grupy kabaretowej o ile sądzę)- dlaczego po raz kolejny faceci przebierają się za dziewczyny? Czy to ma bawić? Ale kogo? To nie lepiej mieć taki repertuar, aby nie było takiej wpadki? To było mało fajne.

I minus dla jury- wychodzenie podczas występu?? To rozumiem, ze osoba, która opuściła część występów nie będzie oceniać i jej głos się nie liczy w wyborze kabaretów na półfinał??
Już w zeszłym roku pisałam o wychodzeniu jurorów z sali i w ten sposób
ignorowanie kabareciarzy. I jeszcze jedno- dlaczego wśród jurorów zabrakło kabareciarzy?

Piosenka na nutę Lady Pank- "Kraków był tak blisko??" hmmm- jeśli kasa coś znaczy to mogę CI dać, teraz połowę, a resztę jak przepuścisz nas, ten kraków pisany jest nam- jeżeli była to piosenka przygotowana wcześniej w programie- to wykonana została bardzo kiepsko, mylenie tekstów. Natomiast, jeżeli pisana była na szybko, w trakcie występu to nawet było ciekawe...
Ale Kraków wcale nie był blisko....

Kabaret OKO
Co tu powiedzieć, opieranie się na starych, mało śmiesznych kawałach
przeniesionych na scenę raczej mało bawi, chociaż fartuszek, który założył pan w pierwszym skeczu mocno rozbawił Panią siedzącą niedaleko mnie....Ładnie zaczęli - próbowanie mikrofonów odgłosem paszczowym - sympatyczne, zwiastowało coś fajnego. Miła była piosenka o chlebie z dżemem. Bardzo fajny początek zwiastował skecz Zakład Pogrzebowy. Zbudowali atmosferę, chociaż nie utrzymali jej do końca- zabrakło pomysłu na zakończenie.
Piosenka "rosną Lilie" mogła wzbudzić śmiech tylko w pierwszych rzędach, gdzie wydać było mimikę "śpiewającego" i jego ruchy ciała. W dalszych rzędach raczej już nie...

Kabaret Grzechu Warty
Bob Budowniczy buduje 3 miliony mieszkań dla PISu... Pomysł fajny na skecz, wyciągnięcie pani z widowni, jednak zabrakło zakończenia.
Wybieranie prezesa banku- kolejny skecz polityczny, ładnie zagrany choć były pomyłki w tekście...
Skecz Policja już chyba był grany, ładna akcja, występ niedocenionych
bliźniaków, dialogi, "czy jak Ciebie uderzę, to będzie bolało tego
drugiego"...Piwo Lech jest super, czekam aż wprowadzą piwo Jarosław- super!
Następny skecz- wyciągnięcie dziewczyny z widowni, która miał grać wieszak na scenie- bardzo fajnie zagrany skecz o lekarzach- cały czas pamiętano o dziewczynie z widowni.
Otwieranie autostrady, wyciągnięcie dziewczyny z widowni i tekst "Patrz, drogi jeszcze nie otworzyliśmy a one już stoją"...hmmm. Przeprosiny za ten tekst : "To że pani szła na grzyby to nie znaczy że jest pani grzybiarką"... to nie w moim stylu...

Po raz drugi tego wieczoru Rysio z Klanu był na pierwszym planie w
melorecytacji. To było bardzo udane.

Ogólnie występ podobnie jak w zeszłym roku polityczny, słyszałam też opinie że jedna z osób nadal nie może wyzbyć się "laskowikowskich" nawyków.
Ogólny plus...

Babeczki z Rodzynkiem
Piosenka o zalotach- fajna, miła, dopracowana.
Sklep spożywczy- bardzo fajny numer, żywe dialogi, jednak troszkę zabrakło finału.
Napad: dawaj telefon, już podaję 697....Skojarzenia "na co Ci to zapisał" "Na Żuławy Wiślane"- na depresję- bardzo sympatyczne, chociaż puenty nie zapamiętałam...
Restauracja, czy też bar- pięknie przedstawiona rzeczywistość. Super wymiana zdań, "To może jeszcze mnie pani kopnie w dupę" "A co mam pocałować?"
Skecz o kobiecie kierowcy z zeszłego roku super dopracowany jednak chyba Rodzynek zgubił tekst, ale i tak ładnie wybrnęli Smile
Fajna piosenka finałowa, jednak na początku zagłuszone słowa przez muzykę.
Ogólnie- od występu w zeszłym roku - spora poprawa- widać dopracowanie dialogów, są zespołem, zgrani.
Brakuje jeszcze czasem zakończenia skeczy. Duży plus.

Kabaret My
Dobry początek, choć brak obycia z mikrofonem, a raczej brak mikrofonów-powoduje, że nie przyciągają uwagi widza.
O wiele za długie skecze- pod koniec nie wiadomo o co chodziło.
W przypadku skeczu Teksańska masakra pistoletem na wodę- w trakcie tego mega długiego skeczu widz zapomina jaki był tytuł skeczu...
Dialog przerywany śpiewem i o dziwo po raz pierwszy użytym mikrofonem, pomysł dobry, ale zabrakło troszkę wykonania.


Nie oceniam kto dostanie się, a kto nie, gdyż nie byłam na pierwszym dniu i nie chcę wystawiać opinii na ten temat.
Tylko cały czas się zastanawiam, czy kabarety Oko i My sami z siebie wcześniej skończyli występ, mieli tak krótkie występy, czy też zostali delikatnie poproszeni o zakończenie występów?

Ufff, i już może zakończę pisanie, bo trochę tego wyszło... Embarassed

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:38, 03 Mar 2007    Temat postu:

To ja do tego dodam jeszcze kilka swoich spostrzeżeń

Kabaret Czesuaf
Pierwsi mają najtrudniej, ale udało im się wykorzystać prawie wszystkie dostępne środki przymusu scenicznego Wink aby trzymać widzów w garści do samego końca.

Kabaret The Rolnik Stones
Mieli pięknie przygotowaną publiczność przez poprzedników, mimo tego nie wykorzystali tej szansy. Duże dziury pomiędzy skeczmi. Niespotykane nigdzie indziej przerwy techniczne, gdzie na scenie pojawia się dziewczyna – chyba obsługa techniczna kabaretu – która rozstawia scenografie i ustawia mikrofony.
Piosenka Lady Panków gdyby nie fałszowanie po lekkich zmianach była by naprawdę niezłym finałem, a tak podsumowując ten występ powiem tylko tyle „Kraków wcale nie był tak blisko”.

Kabaret OKO
Opowiadać stare, śmieszne i oklepane żarty trzeba umieć, tutaj niestety tej umiejętności zabrakło. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że pewne skecze widziałem już wcześniej na oborowej scenie – niestety nie potrafię sobie przypomnieć w jakich okolicznościach, ale niestety to świadczy, że nie wywarły na mnie wielkiego wrażenia.
„odgłos paszczowy” fajny, ale jako przewiający sie przez cały program strasznie nudny. Jakoś w połowie występu słyszałem z różnych stron sali podobne dźwięki.

Kabaret Grzechu Warty
Nie wiem dlaczego, ale nie potrafię zapamiętać nazwy tego kabaretu. Może przyczyną jest to, że zobaczyłem program identyczny jak podczas zeszłorocznych eliminacji, z kilkoma drobnymi zmianami nawiązującymi do naszej obecnej sytuacji politycznej.

Kabaret Babeczki z rodzynkiem
I tutaj miłe zaskoczenie, w stosunku do zeszłego roku wielkie przeobrażenie w pięknego motyla. Teraz widać, że tworzą jeden zespół i potrafią walczyć. Ale żeby nie było tak pięknie dodam tylko łyżeczkę dziegciu do tej beczki miodu- po chwili zastanowienie raczej kropelkę, bo łyżka to za dużo – rodzynek wydawał się troszkę niezbyt skupiony na grze, co zaowocowało pomyłką w tekście i olbrzymim uśmiechem na jego twarzy; Nie wiem kto siedział w pierwszym rzędzie, ale powodował tzw. „gotowanie się” kabareciarzy – jeśli jest to rola obrażonej „Pani bufetowej” - to nie może się śmiać nawet stojąc w drugim planie.

Kabaret My
Strasznie długie skecze, niestety kiedy dochodziło do puenty nikt nie pamiętał już tytułu Sad

Ogólnie podsumowując te dwa dni kabaretowe duży minus dla jury – żeby nie było, że nie są obserwowani – przewodnicząca jury przychodzi z dzieckiem oglądać kabarety, w pewnym momencie musi na chwilkę wyjść i jakimś dziwnym trafem umyka jej połowa występu jakiegoś kabaretu. Po raz pierwszy w tym roku zdarzyło się, że w gronie jurorów nie było reprezentanta kabaretu. Ewidentnie nudne programy jury nie starało się nawet przerwać – chyba tylko dlatego, żeby nie wyszło, że pierwszy dzień eliminacji skończy się o 19.
Co do kabaretów bardzo miłe zaskoczenie pracą włożoną w swój rozwój kabaretu „Babeczki z rodzynkiem”; Magda Mleczak, która podjęła się trudnej sztuki One Man Show i dźwiga to niczym Herkules;
Wielki minus dla Kabaretu Grzechu Warty za brak pracy włożonej w siebie, tacy byliście w zeszłym roku.
Mniejszy minus dla Kabaretu Hlynur – Tylko dlatego, że zeszłoroczny program był zdecydowanie lepszy.

Ogólnie moje poznańskie typy to:

Kabaret Babeczki z rodzynkiem
Magda Mleczak
Kabaret Czesuaf
Kabaret Grzechu Warty
Kabaret Hlynur
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Klubu Rotunda Strona Główna -> Przegląd Kabaretów PAKA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin